Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Teatrowanie nad świętym barszczem
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1967
Potem dopiero se typa oglądaj
czy ma nos w dobrym miejscu. (śmieje się)
Znowu cienie W.1, W.2, W.4 z workami w jaskrawym
świetle południowego słońca. Naraz gwizdek. Przerwa obiadowa. W.3 wychodzi,
wchodzą W.1 i W.2, siadają razem.
Jedzą. W.3 roznosi wodę.
W.1 mruga porozumiewawczo, nadstawiając kubek Serwatka, prosto z piwnicy.
Jeszcze w niej grudki masła
pływają.
W.2 nadstawiając kubek I leje sie pieniste, żywieckie, jasne
i złote, jak ta piosenka imieninowa. Co? Wacuchna?
W.1 Odpierdol sie.
W.2 półgłosem Wacek... czy mnie sie zdaje... ale jakby
nasz Hans mniej poganiał ostatnio
Potem dopiero se typa oglądaj<br>czy ma nos w dobrym miejscu. (śmieje się) <br>Znowu cienie W.1, W.2, W.4 z workami w jaskrawym<br>świetle południowego słońca. Naraz gwizdek. Przerwa obiadowa. W.3 wychodzi,<br>wchodzą W.1 i W.2, siadają razem.<br>Jedzą. W.3 roznosi wodę.<br>W.1 mruga porozumiewawczo, nadstawiając kubek Serwatka, prosto z piwnicy.<br>Jeszcze w niej grudki masła<br>pływają.<br>W.2 nadstawiając kubek I leje sie pieniste, żywieckie, jasne<br>i złote, jak ta piosenka imieninowa. Co? Wacuchna?<br>W.1 Odpierdol sie.<br>W.2 półgłosem Wacek... czy mnie sie zdaje... ale jakby<br>nasz Hans mniej poganiał ostatnio
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego