jakbym całe życie nic innego nie robił, tylko wygłaszał prelekcje. Widzę, że wrażenie, jakie to wywołało, jest świetne. Słuchacze poruszają się z pełną zadowolenia swobodą, Mac nachyla się do Vilberta i coś mu szepce. Vilbert kiwa głową z uśmiechem, a pan Collin ustala się w uśmiechu aprobaty. Roullot przy drzwiach mruga do mnie porozumiewawczo.<br>Odejmuję ręce od stołu i udaję, że przypatruję się notatkom, zresztą to krótka tylko chwila, automatyczny <page nr=247> odruch rutynisty, który niezależnie od świetnych notatek i tak ma wszystko w głowie.<br>- Gdybyśmy mieli, proszę państwa, przed sobą przedwojenną polityczną mapę Europy, co nie jest możliwe, ponieważ nie znalazłem odpowiedniego