papierosem - i trochę jeszcze sił, żeby wytrwać tu, na moim obserwacyjnym posterunku, gdy nowe, dla nich samych nieznane potęgi, będą próbowały przejąć władzę. Zdziwisz się, że ja kocham Indie. Wspaniały kraj. Pieniądz tu znaczy więcej niż w Europie, wszystko mogę dostać za centymy... Gdzie znajdę tak oddaną służbę, takie kochanki - mrugnął porozumiewawczo. Nie krył słabości i często pokazywał się w towarzystwie wiotkich młodzieńców o karbowanych włosach, ociekających wonną brylantyną. - Gdzie mnie będą z tak królewskim przepychem podejmować? Jestem na "ty'' z władcami całych departamentów, a bogatymi jak monarchowie. Co za wspaniałe polowania! A jednak życzyłbym temu krajowi, tym trawożernym owieczkom krwawej