Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
będzie mógł zadziałać. z zewnątrz... Przecież za cztery, pięć dni lisim szlakiem będziecie z powrotem...
Robert skinął głową, zaciskając zęby. Kilkoma zgrabnymi słowami pożegnał Danielle, poprosił, by Kolumb telefonował jutro około trzeciej - będzie czekał - i uścisnąwszy mu dłoń ruszył do wyjścia. Jagiełło odczekał moment, zaszeptał prędko:
- Poruczniku, urlop płatny... - i mrugnąwszy okiem pokłusował w ślad za Robertem.
"Staję się histerykiem" - monologował Kolumb nie mogąc oderwać myśli od chłopaków.
Danielle, wyczuwając jego zasępienie, rychło zamilkła. Siedzieli w przykrym milczeniu.
- Może napijemy się czegoś mocniejszego? - zapytał w pewnej chwili z przepraszającym uśmiechem. - Albo... chodźmy do mnie.
Danielle leżała oddychając równo jak we śnie
będzie mógł zadziałać. z zewnątrz... Przecież za cztery, pięć dni lisim szlakiem będziecie z powrotem...<br>Robert skinął głową, zaciskając zęby. Kilkoma zgrabnymi słowami pożegnał Danielle, poprosił, by Kolumb telefonował jutro około trzeciej - będzie czekał - i uścisnąwszy mu dłoń ruszył do wyjścia. Jagiełło odczekał moment, zaszeptał prędko:<br>- Poruczniku, urlop płatny... - i mrugnąwszy okiem pokłusował w ślad za Robertem.<br>"Staję się histerykiem" - monologował Kolumb nie mogąc oderwać myśli od chłopaków.<br>Danielle, wyczuwając jego zasępienie, rychło zamilkła. Siedzieli w przykrym milczeniu.<br>- Może napijemy się czegoś mocniejszego? - zapytał w pewnej chwili z przepraszającym uśmiechem. - Albo... chodźmy do mnie.<br>Danielle leżała oddychając równo jak we śnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego