Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
mi w moich wędrówkach po domu, gdy chodząc jak więzień po ogromnej celi niedoszłego "Hrabicz - International Office", zastanawiałem się, co robić. Byłem wtedy bliski podjęcia decyzji, by wyjść i więcej nie wrócić, choć dobrze wiedziałem, że realny jest tylko pierwszy człon, a skoro tak, to szkoda sobie nawet zawracać głowę mrzonkami. Przetrząsałem kąty w nadziei, że odkryję i unicestwię jej tajne zapasy - nie, nie wyleję, lecz sam wypiję, bo w końcu też, do cholery, cierpię na skłonność do tego płynu - a zdaniem matki, Aldony, Aśki, Magdy M. i jeszcze wielu innych osób - po prostu jestem alkoholikiem; więc gdy znajdę, wypiję, ale
mi w moich wędrówkach po domu, gdy chodząc jak więzień po ogromnej celi niedoszłego "Hrabicz - International Office", zastanawiałem się, co robić. Byłem wtedy bliski podjęcia decyzji, by wyjść i więcej nie wrócić, choć dobrze wiedziałem, że realny jest tylko pierwszy człon, a skoro tak, to szkoda sobie nawet zawracać głowę mrzonkami. Przetrząsałem kąty w nadziei, że odkryję i unicestwię jej tajne zapasy - nie, nie wyleję, lecz sam wypiję, bo w końcu też, do cholery, cierpię na skłonność do tego płynu - a zdaniem matki, Aldony, Aśki, Magdy M. i jeszcze wielu innych osób - po prostu jestem alkoholikiem; więc gdy znajdę, wypiję, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego