Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
taką zapamiętałą, złota chciwą naturę.
Ale Bóg na ukaranie grzesznych pożądań człowieka daje mu czasem ich spełnienie.
Tak się stało i z Piotrem.
Jakie czary zaklął, jakie potęgi wywołał, tego nikt nie wie i nie dowie się zapewne; dość że wśród przepaści i czeluści górskich, rozkopywanych potajemnie przez niego, błysnął mu nareszcie upragniony metal - złoto!
Złoto przeklęte, przyczyna tylu zbrodni, tylu niesprawiedliwości i tylu łez [...]
Posiadł więc to, czego pragnął. Ale jak wydobyć ukryte w łonie ziemi skarby? Własnymi siłami nie podoła zadaniu. Musi zabrać wszystko, do ostatniego okrucha, do najmniejszej odrobiny... Ale przed kim się zwierzyć? Komu zaufać? Kogo dopuścić
taką zapamiętałą, złota chciwą naturę.<br>Ale Bóg na ukaranie grzesznych pożądań człowieka daje mu czasem ich spełnienie. <br>Tak się stało i z Piotrem. <br>Jakie czary zaklął, jakie potęgi wywołał, tego nikt nie wie i nie dowie się zapewne; dość że wśród przepaści i czeluści górskich, rozkopywanych potajemnie przez niego, błysnął mu nareszcie upragniony metal - złoto!<br>Złoto przeklęte, przyczyna tylu zbrodni, tylu niesprawiedliwości i tylu łez [...] <br>Posiadł więc to, czego pragnął. Ale jak wydobyć ukryte w łonie ziemi skarby? Własnymi siłami nie podoła zadaniu. Musi zabrać wszystko, do ostatniego okrucha, do najmniejszej odrobiny... Ale przed kim się zwierzyć? Komu zaufać? Kogo dopuścić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego