Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
okazały się zbyteczne. Zaledwie pociąg zaczął zwalniać bieg,
Smuga otworzył oczy i natychmiast spojrzał na zegarek.
- Zaraz wysiadamy - powiedział. - Zdrzemnąłem się trochę. Nie
nudziłeś się, Tomku?
Tomek spoglądał poważnie na Smugę i dopiero po dłuższej chwili
zapytał:
- Czy pan jest pewny, że w czasie pobytu w Afryce nie ukąsiła pana
mucha tse-tse?
Smuga potraktował pytanie jako dalszą część przerwanej snem rozmowy i
odparł:
- Mnie nie ukąsiła tse-tse, ale widziałem Murzynów chorujących na
śpiączkę.
- A czy śpiączka jest zaraźliwa? - indagował Tomek.
- Nie, przecież powoduje ją jedynie ukąszenie tse-tse.
- Czy jest pan tego zupełnie pewny?
- Dlaczego o to pytasz? - zdziwił się Smuga
okazały się zbyteczne. Zaledwie pociąg zaczął zwalniać bieg,<br>Smuga otworzył oczy i natychmiast spojrzał na zegarek.<br> - Zaraz wysiadamy - powiedział. - Zdrzemnąłem się trochę. Nie<br>nudziłeś się, Tomku?<br> Tomek spoglądał poważnie na Smugę i dopiero po dłuższej chwili<br>zapytał:<br> - Czy pan jest pewny, że w czasie pobytu w Afryce nie ukąsiła pana<br>mucha tse-tse?<br> Smuga potraktował pytanie jako dalszą część przerwanej snem rozmowy i<br>odparł:<br> - Mnie nie ukąsiła tse-tse, ale widziałem Murzynów chorujących na<br>śpiączkę.<br> - A czy śpiączka jest zaraźliwa? - indagował Tomek.<br> - Nie, przecież powoduje ją jedynie ukąszenie tse-tse.<br> - Czy jest pan tego zupełnie pewny?<br> - Dlaczego o to pytasz? - zdziwił się Smuga
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego