Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o rodzinie,o psach,o kosmetyce
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o rodzinie,o psach,o kosmetyce
Rok powstania: 2001
wypieściłam. Tak że po prostu one widzą, że...
Sara
A do Edka z dystansem.
Sara chodź. Tańcujemy. Tancu tancu, chodź. Sara.
Ona się cieszy, że na dwór idą chyba.
Chce wyjść.
Yhy.
Masz, ej.
O, cholera.
z samego rana
Zwłaszcza przy niedzieli gotowa robić porządki.
No nie bardzo wypada, ale mus.
Każdy każda pora jest dobra na porządki, jeżeli ktoś lubi czystość.
Tak się cieszy na wyjście, że histeryzuje.
Powiem ci, że ja po tym swoim Dastim to mam ochotę na psa, ale boję się, że u mnie się pies nie utrzyma.
Masz jakiegoś psa w ogóle?
Nie.
A co się
Sara
A do Edka z dystansem.
Sara chodź. Tańcujemy. Tancu tancu, chodź. Sara.
Ona się cieszy, że na dwór idą chyba.
Chce wyjść.
Yhy.
Masz, ej.
O, cholera.
z samego rana
Zwłaszcza przy niedzieli gotowa robić porządki.
No nie bardzo wypada, ale mus.
Każdy każda pora jest dobra na porządki, jeżeli ktoś lubi czystość.
Tak się cieszy na wyjście, że histeryzuje.
Powiem ci, że ja po tym swoim Dastim to mam ochotę na psa, ale boję się, że u mnie się pies nie utrzyma.
Masz jakiegoś psa w ogóle?
Nie.
A co się
wypieściłam. Tak że po prostu one widzą, że...</><br><who2><gap> Sara <vocal desc="smack"></><br><who1>A do Edka z dystansem.</><br><who2>Sara chodź. Tańcujemy. Tancu tancu, chodź. Sara.</><br><who1>Ona się cieszy, że na dwór idą chyba.</><br><who2>Chce wyjść.</><br><who1>Yhy.</><br><who2>Masz, ej.</><br><who1>O, cholera.</><br><who2><gap> z samego rana <gap></><br><who1>Zwłaszcza przy niedzieli gotowa robić porządki.</><br><who2>No nie bardzo wypada, ale mus.</><br><who1>Każdy każda pora jest dobra na porządki, jeżeli ktoś lubi czystość.</><br><who2><gap> Tak się cieszy na wyjście, że histeryzuje.</><br><who1>Powiem ci, że ja po tym swoim Dastim to mam ochotę na psa, ale boję się, że u mnie się pies nie utrzyma.</><br><who2>Masz jakiegoś psa w ogóle?</><br><who1>Nie.</><br><who2>A co się
