Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
władze wojskowe parku samochodowego. Za jedną parabelkę, której potrzebował strażnik, zapewne jako pamiątkowej "zdobyczy" z wojny, wyprowadzili dwa wozy. A żeby ten dziad Jagiełło nauczył się do tego czasu prowadzić - wzięliby bez kłopotu i trzeci. Przy drugim kolejnym transporcie po raz pierwszy trafili na kontrolę. Belgijski strażnik, unieruchomiony w pozycji na baczność gniewnym krzykiem Roberta, długo salutował oddalające się wozy, mając w oczach dziwny, nie do odczytania dokument, który stanowił oficjalny - poza nie liczącym się w pragmatyce służbowej przerażeniem - powód ich przepuszczenia. Była to opatrzona. znakiem żagli, kotwicy i orła stara legitymacja Ligi Morskiej i Kolonialnej, którą posiadał Kolumb. Leżała ona jak
władze wojskowe parku samochodowego. Za jedną parabelkę, której potrzebował strażnik, zapewne jako pamiątkowej "zdobyczy" z wojny, wyprowadzili dwa wozy. A żeby ten dziad Jagiełło nauczył się do tego czasu prowadzić - wzięliby bez kłopotu i trzeci. Przy drugim kolejnym transporcie po raz pierwszy trafili na kontrolę. Belgijski strażnik, unieruchomiony w pozycji na baczność gniewnym krzykiem Roberta, długo salutował oddalające się wozy, mając w oczach dziwny, nie do odczytania dokument, który stanowił oficjalny - poza nie liczącym się w pragmatyce służbowej przerażeniem - powód ich przepuszczenia. Była to opatrzona. znakiem żagli, kotwicy i orła stara legitymacja Ligi Morskiej i Kolonialnej, którą posiadał Kolumb. Leżała ona jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego