Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
najtajniejszych struktur FBI, przez wtajemniczonych zwanej żartobliwie "Ciemną Stroną". Zostaje oddelegowany do Nowego Jorku, gdzie śledzi i podsłuchuje mieszkających tam radzieckich dyplomatów.
Większość pracujących z nim osób nienawidzi tego zajęcia. Czują się odstawieni na boczny tor. Wiedzą, że prawdziwą i szybką karierę można zrobić, rozpracowując mafię lub jakiś porządny napad na bank. A operacje kontrwywiadowcze ciągną się latami, bywa, że dłużej. Hanssenowi, jak się wydaje, odpowiada ta praca. Brak mu jednak pewnych umiejętności. "Nie potrafił porozumiewać się z ludźmi, więc nigdy nie zatrudniano go do werbowania sowieckich agentów" - mówi jeden z jego współpracowników.
Hanssen jest prawdziwym molem książkowym (to zabawne: w języku
najtajniejszych struktur FBI, przez wtajemniczonych zwanej żartobliwie "Ciemną Stroną". Zostaje oddelegowany do Nowego Jorku, gdzie śledzi i podsłuchuje mieszkających tam radzieckich dyplomatów.<br>Większość pracujących z nim osób nienawidzi tego zajęcia. Czują się odstawieni na boczny tor. Wiedzą, że prawdziwą i szybką karierę można zrobić, rozpracowując mafię lub jakiś porządny napad na bank. A operacje kontrwywiadowcze ciągną się latami, bywa, że dłużej. Hanssenowi, jak się wydaje, odpowiada ta praca. Brak mu jednak pewnych umiejętności. "Nie potrafił porozumiewać się z ludźmi, więc nigdy nie zatrudniano go do werbowania sowieckich agentów" - mówi jeden z jego współpracowników.<br>Hanssen jest prawdziwym molem książkowym (to zabawne: w języku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego