Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
zasypiała... wtedy też zasypiałem z poczuciem niespodzianej błogości i przemożnego zmęczenia... Kaszel, chrząkanie - trwało to czasem całymi nocami. W dzień jej egzystencja była pewniejsza, normalniejsza... a jednocześnie zapominało się o niej pośród zajęć... Nasze wspólne lektury... Od Krzyżaków - na podłodze w kuchni rozkładaliśmy koc i tam, przewracając się z boku na bok na twardej powierzchni, obozowaliśmy z książką... Było to bardzo dawno temu - byłem dwunastoletnim chłopcem... Potem, wiele lat potem nasze lektury niemieckie... Myślałem, że kiedy dziś po raz pierwszy będę spał nad jej

pustym tapczanem... że coś się stanie... że zjawi się jakiś sen szczególny albo szczególny gatunek bezsenności. Lecz ona
zasypiała... wtedy też zasypiałem z poczuciem niespodzianej błogości i przemożnego zmęczenia... Kaszel, chrząkanie - trwało to czasem całymi nocami. W dzień jej egzystencja była pewniejsza, normalniejsza... a jednocześnie zapominało się o niej pośród zajęć... Nasze wspólne lektury... Od Krzyżaków - na podłodze w kuchni rozkładaliśmy koc i tam, przewracając się z boku na bok na twardej powierzchni, obozowaliśmy z książką... Było to bardzo dawno temu - byłem dwunastoletnim chłopcem... Potem, wiele lat potem nasze lektury niemieckie... Myślałem, że kiedy dziś po raz pierwszy będę spał nad jej<br> &lt;page nr=10&gt;<br> pustym tapczanem... że coś się stanie... że zjawi się jakiś sen szczególny albo szczególny gatunek bezsenności. Lecz ona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego