Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.11 (35)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nie wie, z kim się związać na całe życie. Z nudnym urzędnikiem z Brukseli, który ma mnóstwo pieniędzy, ale każe jej się uczyć i stawia twarde warunki? Czy z wesołym amerykańskim chłopakiem, który obiecał jej wspaniałe przygody i udział w kilku dobrych interesach, ale okazuje się, że kręci z kimś na boku i bardziej dba o swoją rodzinę? A może uda mi się wziąć męża na stałe, a kochanka mieć na boku? - zastanawia się.

Kerry, ty manipulatorze
WASZYNGTON, D.C. - Zebraliśmy się tu, bo mamy prawo krytykować wojnę w płd.-wsch. Azji! - to słowa najpoważniejszego przeciwnika wyborczego George'a Busha. Wykrzykiwał je John
nie wie, z kim się związać na całe życie. Z nudnym urzędnikiem z Brukseli, który ma mnóstwo pieniędzy, ale każe jej się uczyć i stawia twarde warunki? Czy z wesołym amerykańskim chłopakiem, który obiecał jej wspaniałe przygody i udział w kilku dobrych interesach, ale okazuje się, że kręci z kimś na boku i bardziej dba o swoją rodzinę? A może uda mi się wziąć męża na stałe, a kochanka mieć na boku? - zastanawia się.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="world"&gt;&lt;tit&gt;Kerry, ty manipulatorze&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;WASZYNGTON, D.C.&lt;/&gt; &lt;q&gt;- Zebraliśmy się tu, bo mamy prawo krytykować wojnę w płd.-wsch. Azji!&lt;/&gt; - to słowa najpoważniejszego przeciwnika wyborczego George'a Busha. Wykrzykiwał je John
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego