Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
poczyna sobie z - i
tak już wzburzoną - fryzurą. - Żywcem
do nieba pójdę - ciska z grzechociężką
złością, nagle zbuntowana. - Jeśli przedtem
nie zwariuję - uzupełnia.
Chowa głowę w ramiona, brodę opiera na kolanach podniesionych
wysoko, zastyga tak w swojej ulubionej w chwilach wysiłku
umysłowego pozie, po czym zaczyna się kiwać z boku na
bok
. Czynność równie pomocna w twórczej działalności
szarych komórek. "I serca, Dominiko, choć kawałka
serca" - przypomina sobie głosem mamy. Opracować
plan zaciętej obrony czy posypać głowę popiołem?
- Reasumujmy! - powtarza ulubiony okrzyk matematyka. - Re...
a... - wydyma usta. Łatwo powiedzieć. I od czego zacząć?
Od początku - profesor Krzem patrzy w takich chwilach
ironicznie
poczyna sobie z - i <br>tak już wzburzoną - fryzurą. - Żywcem <br>do nieba pójdę - ciska z &lt;orig&gt;grzechociężką&lt;/&gt; <br>złością, nagle zbuntowana. - Jeśli przedtem <br>nie zwariuję - uzupełnia.<br>Chowa głowę w ramiona, brodę opiera na kolanach podniesionych <br>wysoko, zastyga tak w swojej ulubionej w chwilach wysiłku <br>umysłowego pozie, po czym zaczyna się kiwać z boku na <br>bok. Czynność równie pomocna w twórczej działalności <br>szarych komórek. "I serca, Dominiko, choć kawałka <br>serca" - przypomina sobie głosem mamy. Opracować <br>plan zaciętej obrony czy posypać głowę popiołem?<br>- Reasumujmy! - powtarza ulubiony okrzyk matematyka. - Re... <br>a... - wydyma usta. Łatwo powiedzieć. I od czego zacząć? <br>Od początku - profesor Krzem patrzy w takich chwilach <br>ironicznie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego