do swojego odbicia w lustrze, kiedy zapadam na tę zaawansowaną niemożność - wyznaje Piotr, handlowiec. - To na mnie najlepiej działa. <br>Jeśli groźby nie skutkują, spróbuj podziałać na siebie prośbą i przekupstwem. Wymyśl, czym zajmiesz się po wykonanej już pracy, pomyśl, jak miło być z siebie zadowoloną, zaplanuj, dokąd pójdziesz się zabawić, na co wydasz w takich bólach zarobione pieniądze.<br>Czasem może pomóc ponarzekanie sobie w miłym gronie. Jeśli twoja koleżanka pracuje nad analogicznym projektem, zapewne przeżywa podobne katusze. Wspólne użalanie się nad sobą zakończone budującymi wnioskami też może zmotywować do działania. <br>- Kiedy przechodzisz dołek "mobilizacyjny" i zdajesz sobie sprawę z jego czasowości, próbuj