Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
na łóżku Nocnego Śpiewaka, zwinięty w ciasny kłębek. Nie próbowaliśmy go budzić. Za radą Mistrza Iluzji, Stworzyciel skorzystał z talentu, by usunąć ciała. Zamienił je w coś podobnego do mokrego piasku, co bez trudu dało się zebrać w kubły i rozsypać w ogrodzie. Deszcz zrobił nam przyjemność i rozpadał się na dobre, rozmywając kopczyki. Był to bardzo dziwny pogrzeb. Wiatr Na Szczycie obiecał Nocnemu Śpiewakowi, że będzie trzymał język za zębami. Nie ręczył jednak za Iskrę. Ostatecznie cała ta sprawa dotyczyła przede wszystkim jego i to on powinien zdecydować - wszcząć śledztwo, zachować wszystko dla siebie czy wrócić do domu, pod opiekuńcze skrzydła
na łóżku Nocnego Śpiewaka, zwinięty w ciasny kłębek. Nie próbowaliśmy go budzić. Za radą Mistrza Iluzji, Stworzyciel skorzystał z talentu, by usunąć ciała. Zamienił je w coś podobnego do mokrego piasku, co bez trudu dało się zebrać w kubły i rozsypać w ogrodzie. Deszcz zrobił nam przyjemność i rozpadał się na dobre, rozmywając kopczyki. Był to bardzo dziwny pogrzeb. Wiatr Na Szczycie obiecał Nocnemu Śpiewakowi, że będzie trzymał język za zębami. Nie ręczył jednak za Iskrę. Ostatecznie cała ta sprawa dotyczyła przede wszystkim jego i to on powinien zdecydować - wszcząć śledztwo, zachować wszystko dla siebie czy wrócić do domu, pod opiekuńcze skrzydła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego