Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
snu i wczorajszego makijażu.
- Ale rozrabiasz, dziewczyno, co się z tobą dzieje? - Podeszła do Many kompletnie zaskoczona. Delikatnie położyła dłoń na jej dredach. - Mana, czy to przez Kubę? Nie płacz. To cymbał. Nie jest wart jednej twojej łzy.
- Dodo, nie o to chodzi... - Mana, nareszcie rozbrojona czyjąś uwagą, rozszlochała się na dobre. - Ja już nie mam siły...
- Co się stało? - Dodo przytuliła głowę Many do swojego brzucha. - Powiedz swojej małej Dodo, co się dzieje... - Wolną ręką wzięła parujący kubek z rozpuszczoną już kawą. - No powiedz... - Siorbnęła mały łyk, parząc lekko wargi.
- Chyba jestem w ciąży... - Mana łkała z coraz większą mocą.
- O
snu i wczorajszego makijażu.<br>- Ale rozrabiasz, dziewczyno, co się z tobą dzieje? - Podeszła do Many kompletnie zaskoczona. Delikatnie położyła dłoń na jej dredach. - Mana, czy to przez Kubę? Nie płacz. To cymbał. Nie jest wart jednej twojej łzy.<br>- Dodo, nie o to chodzi... - Mana, nareszcie rozbrojona czyjąś uwagą, rozszlochała się na dobre. - Ja już nie mam siły...<br>- Co się stało? - Dodo przytuliła głowę Many do swojego brzucha. - Powiedz swojej małej Dodo, co się dzieje... - Wolną ręką wzięła parujący kubek z rozpuszczoną już kawą. - No powiedz... - Siorbnęła mały łyk, parząc lekko wargi.<br>- Chyba jestem w ciąży... - Mana łkała z coraz większą mocą.<br>- O
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego