Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
z mostu:
-Zależy mi na sławie i nagrodach, bo to bardzo przyjemne. Chcę być w tym biznesie, chcę grać główne role. Lubię też, gdy chłopcy i dziewczyny na całym świecie piszczą na mój widok. I mało mnie obchodzi, czy komuś się to podoba, czy nie!
Jenny McCarthy może sobie pozwolić na dobre samopoczucie. Czuje się gwiazdą i rzeczywiście nią jest. Ale, jak sama twierdzi, nie byłoby tego wszystkiego bez pracy. I trzeba jej wierzyć. Przez te kilka ostatnich lat, kiedy to z siłą tornada ta krucha istota przetoczyła się przez amerykańskie media, zadziwiła wszystkich żelazną konsekwencją swoich poczynań. Dokładnie wiedziała, co i
z mostu:<br>-Zależy mi na sławie i nagrodach, bo to bardzo przyjemne. Chcę być w tym biznesie, chcę grać główne role. Lubię też, gdy chłopcy i dziewczyny na całym świecie piszczą na mój widok. I mało mnie obchodzi, czy komuś się to podoba, czy nie!<br>Jenny McCarthy może sobie pozwolić na dobre samopoczucie. Czuje się gwiazdą i rzeczywiście nią jest. Ale, jak sama twierdzi, nie byłoby tego wszystkiego bez pracy. I trzeba jej wierzyć. Przez te kilka ostatnich lat, kiedy to z siłą tornada ta krucha istota przetoczyła się przez amerykańskie media, zadziwiła wszystkich żelazną konsekwencją swoich poczynań. Dokładnie wiedziała, co i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego