Po czterech ciężkich porażkach zespół &lt;name type="person"&gt;Louisa van Gaala&lt;/name&gt; stawał do rewanżu z &lt;name type="org"&gt;Chelsea&lt;/name&gt; zupełnie rozbity. 98 tys. kibiców na Camp Nou ułożyło na trybunie transparent "2:0". Wyglądało to już nawet nie jak prośba do piłkarzy, ale próba przebłagania złego losu, bo sytuacja w zespole, jeszcze dziesięć dni temu kreowanego na najlepszy w &lt;name type="place"&gt;Europie&lt;/name&gt;, stała się dramatyczna. &lt;name type="org"&gt;Barca&lt;/name&gt; ma małe szanse w lidze (5 pkt. straty do &lt;name type="org"&gt;Deportivo&lt;/name&gt;), małe w &lt;name type="org"&gt;Pucharze Hiszpanii&lt;/name&gt; (porażka w pierwszym meczu z &lt;name type="org"&gt;Atletico&lt;/name&gt; 0:3). W &lt;name type="org"&gt;Lidze Mistrzów&lt;/name&gt; trzeba było odrobić dwa gole (1:3 w &lt;name type="place"&gt;Londynie&lt;/name&gt;). &lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;&lt;tit&gt;W &lt;name type="org"&gt;AWS&lt;/name&gt; po decyzji &lt;name type="person"&gt;Krzaklewskiego&lt;/name&gt;&lt;/tit&gt;<br>&lt;name type="org"&gt;Komisja Krajowa "Solidarności"&lt;/name&gt; poparła wczoraj