Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Jak wygląda Polska w tyglu inteligenckiej rozmowy?

JACEK ŻAKOWSKI

JACEK ŻAKOWSKI: - Przy stoliczku za filarem siedzą pan Gustaw Holoubek i pan Janusz Głowacki. Podchodzi pan Kazimierz Kutz. Przeczytał dzisiejsze gazety i jest poruszony. Od czego zaczynają rozmowę?

JANUSZ GŁOWACKI: - Dziś pewnie od Ukrainy. Z podziwem. Jak niezwykle się to społeczeństwo na naszych oczach budzi.

Czyli optymistycznie.

JG: Jednak nie do końca. Bo jak oni się mogą ze sobą dogadać, skoro jedni umieją mówić tylko po rosyjsku, a drudzy chcą mówić wyłącznie po ukraińsku...

KAZIMIERZ KUTZ: - Ale wiesz, jest coś tajemniczego? Przecież do Ukraińców przylgnęło, że to są ludzie, którzy mają w sobie genetyczną
Jak wygląda Polska w tyglu inteligenckiej rozmowy?&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;JACEK ŻAKOWSKI&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;JACEK ŻAKOWSKI: - Przy stoliczku za filarem siedzą pan Gustaw Holoubek i pan Janusz Głowacki. Podchodzi pan Kazimierz Kutz. Przeczytał dzisiejsze gazety i jest poruszony. Od czego zaczynają rozmowę? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;JANUSZ GŁOWACKI: - Dziś pewnie od Ukrainy. Z podziwem. Jak niezwykle się to społeczeństwo na naszych oczach budzi.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Czyli optymistycznie.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;JG: Jednak nie do końca. Bo jak oni się mogą ze sobą dogadać, skoro jedni umieją mówić tylko po rosyjsku, a drudzy chcą mówić wyłącznie po ukraińsku...&lt;/&gt;<br><br>&lt;who5&gt;KAZIMIERZ KUTZ: - Ale wiesz, jest coś tajemniczego? Przecież do Ukraińców przylgnęło, że to są ludzie, którzy mają w sobie genetyczną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego