mniej burzliwie.<br>Tymczasem kłopoty z jedynaczką zaczęły się niemal w tym samym dniu, kiedy skończyła 17 lat. Wówczas to córka oznajmiła zdumionym rodzicom, że właśnie zamierza... zrezygnować ze szkoły. Chodziła już wtedy do trzeciej klasy ogólniaka, uczyła się nieźle i chociaż nie miała jeszcze sprecyzowanych planów na przyszłość, wiedziała, że na pewno będzie studiować. Miała zdolności językowe, całkiem dobrze radziła sobie z angielskim i niemieckim, a w najbliższym czasie zamierzała podjąć dodatkowo naukę języka francuskiego. Nagle jednak coś się poprzestawiało w młodej głowie i dziewczyna postanowiła odejść ze swojego liceum. - &lt;q&gt;"Ja już to sobie przemyślałam, więc nie denerwujcie się. Maturę zrobię zaocznie