Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Ta inteligentna, samotna, wymagająca i zimna kobieta przepełniona była jakąś miłością. Tylko do kogo?


magda@nous.czyli.umysł

Właśnie, do kogo? Jej wyobrażenie o miłości było zbyt wysublimowane, by potrafiła kochać jakiegokolwiek człowieka z krwi i kości. Mierzyła zbyt wysoko. Myślała, że kochając można wzlecieć w powietrze. Była ładna i na pewno ktoś musiał się do niej zalecać. Więc dlaczego go odepchnęła? Po co się stylizowała na trzymającą dystans zagniewaną jeżycę? Kobiety tak czasem postępują, by mieć spokój. Tylko po co im ten spokój?


marek@kosmos.czyli.świat

Już ja wiem, po co im ten spokój. Ty tego nie zrozumiesz. Bystry mężczyzna
Ta inteligentna, samotna, wymagająca i zimna kobieta przepełniona była jakąś miłością. Tylko do kogo?&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>magda@nous.czyli.umysł<br><br>Właśnie, do kogo? Jej wyobrażenie o miłości było zbyt wysublimowane, by potrafiła kochać jakiegokolwiek człowieka z krwi i kości. Mierzyła zbyt wysoko. Myślała, że kochając można wzlecieć w powietrze. Była ładna i na pewno ktoś musiał się do niej zalecać. Więc dlaczego go odepchnęła? Po co się stylizowała na trzymającą dystans zagniewaną &lt;orig&gt;jeżycę&lt;/&gt;? Kobiety tak czasem postępują, by mieć spokój. Tylko po co im ten spokój?&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>marek@kosmos.czyli.świat<br><br>Już ja wiem, po co im ten spokój. Ty tego nie zrozumiesz. Bystry mężczyzna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego