Typ tekstu: Książka
Autor: Krawczyk Piotr
Tytuł: Plamka światła
Rok: 1997
palma. A zresztą może jednak było jeszcze inaczej. Może nie wiedział do
końca, po co wyjechał autem z domu? A poza tym ciągle nikt nie wie, jak
to tam wtedy było na tej drodze. Był w amoku. Może do ostatniej chwili
nie wiedział, co zrobi? Może wcale nie był przekonany na sto procent,
że chce to zrobić, że to zrobi? Może w ostatnim momencie na przykład
stracił panowanie nad kierownicą? I może widząc zbliżające się drzewo
wcale już tego nie chciał?
- Dobra, ale problem w tym, że on teraz nie chce wrócić do życia -
powiedział Paweł. - Bo ja myślę, zresztą lekarz też to
palma. A zresztą może jednak było jeszcze inaczej. Może nie wiedział do<br>końca, po co wyjechał autem z domu? A poza tym ciągle nikt nie wie, jak<br>to tam wtedy było na tej drodze. Był w amoku. Może do ostatniej chwili<br>nie wiedział, co zrobi? Może wcale nie był przekonany na sto procent,<br>że chce to zrobić, że to zrobi? Może w ostatnim momencie na przykład<br>stracił panowanie nad kierownicą? I może widząc zbliżające się drzewo<br>wcale już tego nie chciał?<br> - Dobra, ale problem w tym, że on teraz nie chce wrócić do życia -<br>powiedział Paweł. - Bo ja myślę, zresztą lekarz też to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego