Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
go jeszcze, jak wyjeżdżałaś pierwszy raz do Kopenhagi!
- Nosiłam go także w czasie pierwszego pobytu we Florencji. Wleciał mi do fontanny. Mam nawet zdjęcie, akurat jak się nachylam...
Alicja zamilkła na chwilę i wpatrzyła się w Zosię z wyjątkowym natężeniem. Zosia spojrzała na nią, rzuciła niespokojne spojrzenie do lustra i na wszelki wypadek zdjęła toczek.
- Co się stało? Nie wolno go mierzyć...?
Alicja w zadumie podrapała się w głowę, przekrzywiając kapelusz.
- A gdzie ja mam te zdjęcia z Florencji? Nie wiecie? Nie widziałyście ich w tej kupie?
- Widziałyśmy, ale to były slajdy.
- A, nie. Slajdy są późniejsze. Tamte to były zwyczajne odbitki i
go jeszcze, jak wyjeżdżałaś pierwszy raz do Kopenhagi!<br>- Nosiłam go także w czasie pierwszego pobytu we Florencji. Wleciał mi do fontanny. Mam nawet zdjęcie, akurat jak się nachylam...<br>Alicja zamilkła na chwilę i wpatrzyła się w Zosię z wyjątkowym natężeniem. Zosia spojrzała na nią, rzuciła niespokojne spojrzenie do lustra i na wszelki wypadek zdjęła toczek.<br>- Co się stało? Nie wolno go mierzyć...?<br>Alicja w zadumie podrapała się w głowę, przekrzywiając kapelusz.<br>- A gdzie ja mam te zdjęcia z Florencji? Nie wiecie? Nie widziałyście ich w tej kupie?<br>- Widziałyśmy, ale to były slajdy.<br>- A, nie. Slajdy są późniejsze. Tamte to były zwyczajne odbitki i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego