Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
niektóre z naszych przygód.
Dokuczliwa słota i przymusowa bezczynność popsuły nam humory i pobudziły różne czarne myśli. Zwłaszcza u wiedźmina. Geralt już dawniej zwykł był bilansować dni, oddzielające go od Ciri, a każdy dzień nie na szlaku oddalał go - w jego mniemaniu - od dziewczyny coraz bardziej. Teraz, w mokrej łozie, na zimnie i na deszczu, wiedźmin niemal z godziny na godzinę robił się coraz bardziej ponury i zacięty. Zauważyłem też, że kusztykał mocno, a gdy sądził, że nikt nie widzi i nie słyszy, klął i posykiwał z bólu. Trzeba ci bowiem wiedzieć, miły czytelniku, że Geraltowi połamano kości podczas rokoszu czarodziejów na
niektóre z naszych przygód.<br> Dokuczliwa słota i przymusowa bezczynność popsuły nam humory i pobudziły różne czarne myśli. Zwłaszcza u wiedźmina. Geralt już dawniej zwykł był bilansować dni, oddzielające go od Ciri, a każdy dzień nie na szlaku oddalał go - w jego mniemaniu - od dziewczyny coraz bardziej. Teraz, w mokrej łozie, na zimnie i na deszczu, wiedźmin niemal z godziny na godzinę robił się coraz bardziej ponury i zacięty. Zauważyłem też, że kusztykał mocno, a gdy sądził, że nikt nie widzi i nie słyszy, klął i posykiwał z bólu. Trzeba ci bowiem wiedzieć, miły czytelniku, że Geraltowi połamano kości podczas rokoszu czarodziejów na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego