Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
powinno było wywołać uśmiech i pośpieszną, życzliwą krzątaninę. Tym razem
matka nie zareagowała. Dokładała patyki do ognia i nie tylko nie przerwała tej
czynności, ale nawet się do Pestki nie od wróciła. Był to zły znak: mama się
gniewa i w dodatku w taki sposób, jakiego córka najbardziej nie lubiła: na zimno.
Pestka natychmiast poczuła bunt.
- Gdzie jest kubek? Pić mi się chce! - oświadczyła nieprzyjemnym tonem, świadczącym,
że nie ma zamiaru zwracać uwagi na -nie humor matki. Pani Ubyszowa sięgnęła
po kubek wiszący nad kominem i odwróciła się ku córce.
- Jak ty wyglądasz? - A bo co?
- Przejrzyj się w lusterku.
Pestka podeszła
powinno było wywołać uśmiech i pośpieszną, życzliwą krzątaninę. Tym razem <br>matka nie zareagowała. Dokładała patyki do ognia i nie tylko nie przerwała tej <br>czynności, ale nawet się do Pestki nie od wróciła. Był to zły znak: mama się <br>gniewa i w dodatku w taki sposób, jakiego córka najbardziej nie lubiła: na zimno. <br>Pestka natychmiast poczuła bunt.<br> - Gdzie jest kubek? Pić mi się chce! - oświadczyła nieprzyjemnym tonem, świadczącym, <br>że nie ma zamiaru zwracać uwagi na -nie humor matki. Pani Ubyszowa sięgnęła <br>po kubek wiszący nad kominem i odwróciła się ku córce.<br> - Jak ty wyglądasz? - A bo co?<br> - Przejrzyj się w lusterku.<br> Pestka podeszła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego