Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
że lubisz witaminy - uśmiechnęła
się nagle.
Wyrzucił trawę z ust.
- To zielsko? - skrzywił się.
- Myślałam o malinach. Dzięki nim spotkaliśmy
się na tej górze.
15
Słońce stało wysoko nad Domem i Franciszek Kuśmierowski
strzelał doń z procy. W zasięgu ręki ułożył
sobie kopczyk kamiennych naboi i miarowym, pewnym ruchem sięgał,
naciągał - trach! - podwajał czynność
mocnym okrzykiem.
Dwie dziewczynki, ostrzyżona i płowa z warkoczykami, przyglądały
mu się z rogu boiska.
- Głupi jak but - zdecydowała płowa sepleniącym
szczerbą w zębach mezzosopranikiem.
- Może kiedyś trafi - spróbowała wątło
ta druga. Ciepły alcik był więcej niż niepewny.
- Kamieni mu zabraknie.
- Nazbiera.
- Nie dolecą. Nie widzisz, jaki
że lubisz witaminy - uśmiechnęła <br>się nagle.<br>Wyrzucił trawę z ust.<br>- To zielsko? - skrzywił się.<br>- Myślałam o malinach. Dzięki nim spotkaliśmy <br>się na tej górze.<br> 15<br>Słońce stało wysoko nad Domem i Franciszek Kuśmierowski <br>strzelał doń z procy. W zasięgu ręki ułożył <br>sobie kopczyk kamiennych naboi i miarowym, pewnym ruchem sięgał, <br>naciągał - trach! - podwajał czynność <br>mocnym okrzykiem.<br>Dwie dziewczynki, ostrzyżona i płowa z warkoczykami, przyglądały <br>mu się z rogu boiska.<br>- Głupi jak but - zdecydowała płowa sepleniącym <br>szczerbą w zębach mezzosopranikiem.<br>- Może kiedyś trafi - spróbowała wątło <br>ta druga. Ciepły alcik był więcej niż niepewny.<br>- Kamieni mu zabraknie.<br>- Nazbiera.<br>- Nie dolecą. Nie widzisz, jaki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego