Typ tekstu: Książka
Autor: Poświatowska Halina
Tytuł: Opowieść dla przyjaciela
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1967
jej pomogło? Jest bardzo pobożna. Codziennie rano budzi mnie ten sam obrządek. Poprzedzany delikatnym dźwiękiem dzwonka wchodzi do kajuty ksiądz w towarzystwie dwóch starszych, kwiecisto ubranych kobiet. Otaczają łóżko Amerykanki. Ksiądz pochyla się i udziela jej komunii, wychodzi. Kobiety pozostają klęcząc i śpiewnie po angielsku odmawiają litanię. Obserwuję je spod naciągniętej na głowę kołdry. Udaję, że śpię, nie chcę przyciągać ich życzliwej uwagi, wyjaśnienia w języku angielskim sprawiają mi zbyt wiele trudu. Czekam nieruchomo, aż wyjdą, odrzucam kołdrę i mówię w stronę mojej sąsiadki: dzień dobry.
Sierpień Znowu nie widać lądu, słońca także nie ma. Podłużne sinofoletowe fale uderzają o boki
jej pomogło? Jest bardzo pobożna. Codziennie rano budzi mnie ten sam obrządek. Poprzedzany delikatnym dźwiękiem dzwonka wchodzi do kajuty ksiądz w towarzystwie dwóch starszych, kwiecisto ubranych kobiet. Otaczają łóżko Amerykanki. Ksiądz pochyla się i udziela jej komunii, wychodzi. Kobiety pozostają klęcząc i śpiewnie po angielsku odmawiają litanię. Obserwuję je spod naciągniętej na głowę kołdry. Udaję, że śpię, nie chcę przyciągać ich życzliwej uwagi, wyjaśnienia w języku angielskim sprawiają mi zbyt wiele trudu. Czekam nieruchomo, aż wyjdą, odrzucam kołdrę i mówię w stronę mojej sąsiadki: dzień dobry.<br>Sierpień Znowu nie widać lądu, słońca także nie ma. Podłużne sinofoletowe fale uderzają o boki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego