którzy nie znają Polski i nie umieją rozmawiać z Polakami. Przykład zresztą idzie z góry, czyli od Pana. Arogancja, traktowanie "tubylców" z góry, brak zrozumienia naszej sytuacji - to Pana cechy charakterystyczne.<br>Nie rozumiem tylko, dlaczego, skoro Polska jest jednym z najlepszych sojuszników Stanów Zjednoczonych, dostaje jednego z najsłabszych ambasadorów.<br>Mam nadzieję, że następna placówka, jaka się Panu trafi, będzie mniej wymagająca. Może Burkina Faso?<br><au>ŁUKASZ WARZECHA</></><br><br><div type="art" sub="home"><tit>Na kompromis muszą iść wszyscy</><br><transl>Z jednej strony mogę zrozumieć upór Leszka Millera w sprawie siły głosu Polski, zaproponowanej w projekcie traktatu konstytucyjnego. Wasz premier chce, by jego kraj liczył się w Europie. Z drugiej