jednej strony z dążeniem do sukcesu, sławy i pieniędzy, a z drugiej - z patologicznym lękiem przed utratą stanowiska czy wysokiej pozycji zawodowej. Ich zdaniem, ludzie sukcesu panicznie boją się innych, w każdym widząc rywala czyhającego na najdrobniejsze potknięcie, które pozwoliłoby ich wyeliminować z gry. Dzisiaj obawy te są jednak jak najbardziej uzasadnione, a psychopatologia społeczna nie jest żadną chorobą, ale, niestety, powszechnym syndromem naszych czasów. <br>- Kiedy w ramach rozbudowywania firmy powstał w naszej agencji nowy dział, każdy liczył na objęcie kierowniczego stanowiska. Niestety, mój szef popełnił ogromny błąd: poinformował nas, że "przywódca z czasem wykluje się sam". Początkowo wszyscy byli dla