Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
psychodramy. Gwałciciel, nie szczędząc dziewczynom obelg, wymusza na nich słowa o miłości. Ten dziwny dialog gwałciciela ze Scarborough z jego ofiarami jest częścią gry, która daje mu złudne wrażenie, że wszystko odbywa się normalnie i nie popełnia przestępstwa. Eksperci zwrócili również uwagę na fakt, że w jego mniemaniu on nie napada, nie wymusza, nie gwałci i nie sprawia bólu. Spełnia misję, do której wyznaczyła go natura: zadowala samotne dziewczyny, zwłaszcza te, które - jak sam w to wierzy i próbuje również wmówić w swe ofiary - nigdy nie doświadczyły przyjemności płynącej z aktu seksualnego. Zmusza więc dziewczyny do wielokrotnie powtarzanych podczas stosunku wyznań
psychodramy. Gwałciciel, nie szczędząc dziewczynom obelg, wymusza na nich słowa o miłości. Ten dziwny dialog gwałciciela ze Scarborough z jego ofiarami jest częścią gry, która daje mu złudne wrażenie, że wszystko odbywa się normalnie i nie popełnia przestępstwa. Eksperci zwrócili również uwagę na fakt, że w jego mniemaniu on nie napada, nie wymusza, nie gwałci i nie sprawia bólu. Spełnia misję, do której wyznaczyła go natura: zadowala samotne dziewczyny, zwłaszcza te, które - jak sam w to wierzy i próbuje również wmówić w swe ofiary - nigdy nie doświadczyły przyjemności płynącej z aktu seksualnego. Zmusza więc dziewczyny do wielokrotnie powtarzanych podczas stosunku wyznań
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego