Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
tego papieru. Czyli w 1992 roku dobrze można było zarobić na Elektrimie i na Mostostalu. Można było zarobić naprawdę bardzo duże pieniądze. I zarabialiśmy. Trwała prawdziwa minihossa. Te pierwsze operacje w ciągu kilku miesięcy dały nam sto procent zysku. Podwoiliśmy kapitał. Któregoś dnia przekroczyliśmy miliard na głowę i postanowiliśmy się napić.

W zadymionym wnętrzu "Undergroundu" głośna muzyka zagłuszała rozmowy, przez które przebijały się tylko pojedyncze krzyki i nawoływania. Wieczór rozkręcał się dopiero, ale przy "I Want To Break Free" tańczyło już sporo osób. W przytłumionym świetle tłum przewalał się od drzwi do baru. Barmani kruszyli lód do margharity, podawali siedzącym przy
tego papieru. Czyli w 1992 roku dobrze można było zarobić na Elektrimie i na Mostostalu. Można było zarobić naprawdę bardzo duże pieniądze. I zarabialiśmy. Trwała prawdziwa minihossa. Te pierwsze operacje w ciągu kilku miesięcy dały nam sto procent zysku. Podwoiliśmy kapitał. Któregoś dnia przekroczyliśmy miliard na głowę i postanowiliśmy się napić.<br><br>W zadymionym wnętrzu "Undergroundu" głośna muzyka zagłuszała rozmowy, przez które przebijały się tylko pojedyncze krzyki i nawoływania. Wieczór rozkręcał się dopiero, ale przy "I Want To Break Free" tańczyło już sporo osób. W przytłumionym świetle tłum przewalał się od drzwi do baru. Barmani kruszyli lód do margharity, podawali siedzącym przy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego