Typ tekstu: Książka
Autor: Liebert Jerzy
Tytuł: Poezje wybrane
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1930
na twarz
Koronkę lecących ptaków.

II
GUSŁA NAD ŹRÓDŁEM
Leonowi Pomirowskiemu

Wiatr z góry przypadł, pod wodę wionął,
Na dnie poruszył śpiewne wrzeciono...
Idę nad mową niewysłowioną,
Jasną po wierzchu, spodem zieloną.

Pod mchy brodate, pod pniów wykroty,
Pod moje stopy podpływa potok,
Na koło swoje, w swoje obroty,
Chwyta, nawija moje tęsknoty.

Płynie pod słońce, wpada pod ziemię,
W skarpach cienistych płucze korzenie...
Wołam nań długim, czystym imieniem:
Źródło zaklęte, moje natchnienie!

Nigdy, do końca dni nie opowiem,
Że tutaj płyniesz, nie znajdę w słowie,
Żeś moje szczęście, żeś moje zdrowie
I białopienna brzoza w mej mowie!

Choćbym ci wszystko
na twarz<br>Koronkę lecących ptaków.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;II<br>&lt;tit1&gt;GUSŁA NAD ŹRÓDŁEM<br>Leonowi Pomirowskiemu&lt;/&gt;<br><br>Wiatr z góry przypadł, pod wodę wionął,<br>Na dnie poruszył śpiewne wrzeciono...<br>Idę nad mową niewysłowioną,<br>Jasną po wierzchu, spodem zieloną.<br><br>Pod mchy brodate, pod &lt;orig&gt;pniów&lt;/&gt; wykroty,<br>Pod moje stopy podpływa potok,<br>Na koło swoje, w swoje obroty,<br>Chwyta, nawija moje tęsknoty.<br><br>Płynie pod słońce, wpada pod ziemię,<br>W skarpach cienistych płucze korzenie...<br>Wołam nań długim, czystym imieniem:<br>Źródło zaklęte, moje natchnienie!<br><br>Nigdy, do końca dni nie opowiem,<br>Że tutaj płyniesz, nie znajdę w słowie,<br>Żeś moje szczęście, żeś moje zdrowie<br>I białopienna brzoza w mej mowie!<br><br>Choćbym ci wszystko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego