Francji,<br>Szwajcarii, Anglii) porwała się Galeria Charpentier, nie oficjalne<br>czynniki, nie muzea, które poza Petit Palais i muzeum w Grenoble nie<br>posiadają ani jednego jego obrazu.<br> W jednej z gablot na wystawie ułożono parę kartek - jego listy: J'ai<br>decidé de rentrer `a Chartres, je suis trop triste. (...) Je décidais de<br>ne pas aller `a l'invitation de la femme `ecrivain, elle est trop<br>embetante*. Pismo bardzo pochyłe, niepewne, błędy francuskie i te<br>sznurki liter nierównej wielkości, idące wciąż ku dołowi. Dlaczego<br>patrząc nawet na te litery (nie jestem grafologiem), mam wrażenie, że<br>to pismo człowieka odartego ze skóry?<br> Ta wystawa była dla