przyznać się do tego, że czasami jesteśmy słabe i zmęczone.<br><br><tit>IDEALNY OBŁĘD</><br><br><div1>Największy wysiłek rozumu to uznać, że istnieje nieskończona mnogość rzeczy, które go przerastają. Pascal</><br><br>Obserwując to wszystko, normalna kobieta czuje się jak nieudacznik. <br>Dążąc do wymyślonego, nieosiągalnego ideału, kobiety najpierw popadają w kompleksy, a potem w depresje lub nerwice. - Ciągłe porównywanie się z ideałem nie wpływa korzystnie na samoocenę - mówi psycholog Agata Rusak, kierownik Ośrodka Pomocy Psychologicznej w Warszawie. - Często ucieczką od przytłaczającej rzeczywistości są nałogi. Nie tylko te najpopularniejsze "izmy", ale także uzależnienie od pracy, od uznania szefa, od luksusowego relaksu. Wychodzenie z idealnego obłędu należałoby zacząć od