Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
Czy ja wiem? Ja widzę, że nie jesteś szczęśliwa...
W kilka miesięcy później Marta przyjęła oświadczyny Pawła.
Istotnie lubił ją nie za głupstwa. Wszystko musiało w domu ustępować przed jej pracą, nawet dziecko. Naukowiec, mało zmysłowy, ambitny, erotykę i życie rodzinne traktował jako konieczność raczej haniebną, którą jednostka twórcza winna neutralizować duchową ekspansję. Swoich zapałów do żony wstydził się. Nader szybko nadał stosunkom małżeńskim formę bezinteresownego koleżeństwa dwóch istot, dążących - każdą osobną drogą - do niematerialnego celu. Syna przekazano fachowcom od pedagogii. Współżycie polegało na inteligentnych rozmowach, na sprzyjaniu każdemu triumfowi zawodowemu i na pomocy w wysiłkach. Marta nieźle znosiła ten stan
Czy ja wiem? Ja widzę, że nie jesteś szczęśliwa... <br>W kilka miesięcy później Marta przyjęła oświadczyny Pawła. <br>Istotnie lubił ją nie za głupstwa. Wszystko musiało w domu ustępować przed jej pracą, nawet dziecko. Naukowiec, mało zmysłowy, ambitny, erotykę i życie rodzinne traktował jako konieczność raczej haniebną, którą jednostka twórcza winna neutralizować duchową ekspansję. Swoich zapałów do żony wstydził się. Nader szybko nadał stosunkom małżeńskim formę bezinteresownego koleżeństwa dwóch istot, dążących - każdą osobną drogą - do niematerialnego celu. Syna przekazano fachowcom od pedagogii. Współżycie polegało na inteligentnych rozmowach, na sprzyjaniu każdemu triumfowi zawodowemu i na pomocy w wysiłkach. Marta nieźle znosiła ten stan
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego