Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Pasłęka
Nr: various
Miejsce wydania: Pasłęk
Rok: 2004
się najskromniejszego plebana o jakieś dupe-relki, który utrzymywał rodzinę skoczka przez płotki (chociaż niektóre zawistniki twierdzą, że to nie był płot a łódka), kiedy był na oddychu w Arłamowie. Tu podziękowania dla Generała Jaruzelskiego, który odpowiednio przygotował katorżnicze warunki więźnia. Oddych był wspaniały, barek bogato zaopatrzony, a i borowiki niczegowate. Nie opuści plebana w biedzie, bo czego się do sługi bożego przy...... czepiajom? Że przytulił jakiegoś ministranta i dał mu kilka tysięcy na drobne wydatki? A jak więcej nie miał przy sobie? To zaraz musi być raban ? Przecież taca to nie Kana Galilejska, a z pustego to i Salomon nie
się najskromniejszego plebana o jakieś dupe-relki, który utrzymywał rodzinę skoczka przez płotki (chociaż niektóre zawistniki twierdzą, że to nie był płot a łódka), kiedy był na <orig>oddychu</> w Arłamowie. Tu podziękowania dla Generała Jaruzelskiego, który odpowiednio przygotował katorżnicze warunki więźnia. <orig>Oddych</> był wspaniały, barek bogato zaopatrzony, a i borowiki niczegowate. Nie opuści plebana w biedzie, bo czego się do sługi bożego przy...... <orig>czepiajom</>? Że przytulił jakiegoś ministranta i dał mu kilka tysięcy na drobne wydatki? A jak więcej nie miał przy sobie? To zaraz musi być raban ? Przecież taca to nie Kana Galilejska, a z pustego to i Salomon nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego