Typ tekstu: Książka
Autor: Kabatc Eugeniusz
Tytuł: Vinum sacrum et profanum
Rok: 2003
cóż szukać innych blasków w jej sztafażu? I owszem, tyle że iluminacja nie rodzi się chyba sama z siebie - odrzekłem, i pewnie zamówiłem białe chłodne Prosecco z Conegliano. Coś ją zapładnia, coś ją rodzi.
Marudzę coś jeszcze o historii, o świetle wewnętrznym murów, bo nawet artyści zapalają teraz swoją iskrę nie bez trudu i otwierają się na nowe olśnienia, gdy na stole, wśród słów, wrażeń i pierwszego chleba, pojawia się wino. Potrójna Wenecja to kraj wielce zasobny w wina, w ich zapachy i smaki: nawet te proste, wylewające się z beczek niemal od razu na turystyczne stoliki, przynoszą zmęczonym ciałom ulgę, a sercom
cóż szukać innych blasków w jej sztafażu? I owszem, tyle że iluminacja nie rodzi się chyba sama z siebie - odrzekłem, i pewnie zamówiłem białe chłodne Prosecco z Conegliano. Coś ją zapładnia, coś ją rodzi.<br> Marudzę coś jeszcze o historii, o świetle wewnętrznym murów, bo nawet artyści zapalają teraz swoją iskrę nie bez trudu i otwierają się na nowe olśnienia, gdy na stole, wśród słów, wrażeń i pierwszego chleba, pojawia się wino. Potrójna Wenecja to kraj wielce zasobny w wina, w ich zapachy i smaki: nawet te proste, wylewające się z beczek niemal od razu na turystyczne stoliki, przynoszą zmęczonym ciałom ulgę, a sercom
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego