Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
że dojedziemy do Salzburga najbardziej górską drogą, więc jechaliśmy. Nie ukrywałem, przynajmniej przed sobą, że chcę jej zaimponować umiejętnością jazdy po górskich drogach, nabytą w rejonach Bukowiny i w słowackich kurortach. Kiedy Paweł zaproponował, żebym podwiózł jego przyjaciółkę z Rzymu, wzruszyłem ramionami i powiedziałem:
- Jeśli ładna i umie prowadzić - czemu nie?
- Ładna
i umie. Ładna bardzo, umie trochę.
No, więc jechaliśmy. Droga najpierw nawet nie była bardzo stroma i dość dobrze utrzymana, ale śnieg mocno przeszkadzał, w dodatku, gdy wjechaliśmy na skraj Złotych Gór, zaczęła się mgła, trzeba było zmniejszyć szybkość i trzymać się skraju drogi. Wspinaczka zaczęła się za St. Vinzenz
że dojedziemy do Salzburga najbardziej górską drogą, więc jechaliśmy. Nie ukrywałem, przynajmniej przed sobą, że chcę jej zaimponować umiejętnością jazdy po górskich drogach, nabytą w rejonach Bukowiny i w słowackich kurortach. Kiedy Paweł zaproponował, żebym podwiózł jego przyjaciółkę z Rzymu, wzruszyłem ramionami i powiedziałem:<br>- Jeśli ładna i umie prowadzić - czemu nie?<br>- Ładna i umie. Ładna bardzo, umie trochę.<br>No, więc jechaliśmy. Droga najpierw nawet nie była bardzo stroma i dość dobrze utrzymana, ale śnieg mocno przeszkadzał, w dodatku, gdy wjechaliśmy na skraj Złotych Gór, zaczęła się mgła, trzeba było zmniejszyć szybkość i trzymać się skraju drogi. Wspinaczka zaczęła się za St. Vinzenz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego