Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Wielbłąd na stepie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1978
że ojciec go dopuszcza do niezwykłej zażyłości.
- Jeśli wiesz, to i lepiej - odetchnął Samowałow. - A nie masz do mnie żalu, że marzniesz paskudnie?
- Kiedy ty jesteś mój tato! - zawołał Wasyl dając do zrozumienia, że nie taką rzecz gotów byłby zrobić dla niego.

Ciepło się zrobiło Samowałowowi wokół serca. Doczekał się nie byle jakiego syna. Kiedy chłopak dorośnie, będzie sprytny do wszystkiego. Potrafi, tak jak jego ojciec, łowić, polować, wydobywać węgiel, a może i diamenty, pracować siekierą, młotem, kilofem, kielnią, robić, co trzeba, i wszędzie, gdzie trzeba, jak matuszka Rosja przestronna i bogata. To było życie dla prawdziwego mężczyzny. Życie i swoboda. O książkowych
że ojciec go dopuszcza do niezwykłej zażyłości.<br>- Jeśli wiesz, to i lepiej - odetchnął Samowałow. - A nie masz do mnie żalu, że marzniesz paskudnie?<br>- Kiedy ty jesteś mój tato! - zawołał Wasyl dając do zrozumienia, że nie taką rzecz gotów byłby zrobić dla niego.<br><br>Ciepło się zrobiło Samowałowowi wokół serca. Doczekał się nie byle jakiego syna. Kiedy chłopak dorośnie, będzie sprytny do wszystkiego. Potrafi, tak jak jego ojciec, łowić, polować, wydobywać węgiel, a może i diamenty, pracować siekierą, młotem, kilofem, kielnią, robić, co trzeba, i wszędzie, gdzie trzeba, jak matuszka Rosja przestronna i bogata. To było życie dla prawdziwego mężczyzny. Życie i swoboda. O książkowych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego