Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
zwykłą ekscytację po odkryciu wspólnych znajomych; jest babą i zgadła, co się święci.
- Nie rozumiem - skłamałem, by zmusić do wyjaśnień; trochę sadystycznie byłem ciekaw, jak z tym sobie poradzi; poradziła sobie.
- Mam fantazję, że chcesz szukać we mnie Mileny, a to naprawdę nie ten adres.
Mówiła "mam fantazję", i że "nie całkiem jej z czymś dobrze"; tych wyrażeń używała Magda M., wtedy jej pierwsza przyjaciółka, za rok moja pierwsza żona.
- Joasiu, jeśli to nawet prawda...
Spojrzałem w oczy i wytrzymałem oskarżycielski wzrok.
- Nawet jeśli tak jest, to rzecz nie dotyczy tylko ciebie, bo ja właściwie nie mam nic swojego, to wszystko - zakreśliłem
zwykłą ekscytację po odkryciu wspólnych znajomych; jest babą i zgadła, co się święci.<br>- Nie rozumiem - skłamałem, by zmusić do wyjaśnień; trochę sadystycznie byłem ciekaw, jak z tym sobie poradzi; poradziła sobie.<br>- Mam fantazję, że chcesz szukać we mnie Mileny, a to naprawdę nie ten adres. <br>Mówiła "mam fantazję", i że "nie całkiem jej z czymś dobrze"; tych wyrażeń używała Magda M., wtedy jej pierwsza przyjaciółka, za rok moja pierwsza żona.<br>- Joasiu, jeśli to nawet prawda...<br>Spojrzałem w oczy i wytrzymałem oskarżycielski wzrok.<br>- Nawet jeśli tak jest, to rzecz nie dotyczy tylko ciebie, bo ja właściwie nie mam nic swojego, to wszystko - zakreśliłem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego