Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
matką a córką... Wiem, że - głos jej się załamał, uciekła z oczami w kąt pokoju - że byliście szczęśliwi. A potem nagle zaczęło się nie układać i się rozstaliście. Nigdy nie umiałam zrozumieć dlaczego, jeśli tak wam było dobrze ze sobą. Znudziliście się?
- Nie wiem, prawdę powiedziawszy. Może okazało się, że nie całkiem pasujemy do siebie.
Co gorsza, nawet nie wiedziałem teraz, czy tego żałować. Ale tego jej już nie powiedziałem.
- Dalej nie rozumiem, nigdy od mamy nie słyszałam o tobie jednego złego słowa. Z jej opowiadań wyłaniał się obraz wręcz idealnego mężczyzny, wspaniałego partnera, wyrozumiałego i tolerancyjnego przyjaciela, mądrego i cierpliwego nauczyciela
matką a córką... Wiem, że - głos jej się załamał, uciekła z oczami w kąt pokoju - że byliście szczęśliwi. A potem nagle zaczęło się nie układać i się rozstaliście. Nigdy nie umiałam zrozumieć dlaczego, jeśli tak wam było dobrze ze sobą. Znudziliście się?<br>- Nie wiem, prawdę powiedziawszy. Może okazało się, że nie całkiem pasujemy do siebie. <br>Co gorsza, nawet nie wiedziałem teraz, czy tego żałować. Ale tego jej już nie powiedziałem.<br>- Dalej nie rozumiem, nigdy od mamy nie słyszałam o tobie jednego złego słowa. Z jej opowiadań wyłaniał się obraz wręcz idealnego mężczyzny, wspaniałego partnera, wyrozumiałego i tolerancyjnego przyjaciela, mądrego i cierpliwego nauczyciela
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego