Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
mi poduszkę, okrywa pledem.
- Śpij, będę grał na niemej klawiaturze.
- Czy to dla ciebie wszystko jedno?
- Nie. Ale nie martw się.
Zamykam oczy. Usiłuję spać. Słyszę, że Andrzej siada znów do fortepianu. Nie słyszę dźwięków, ale czuję, że gra, że porusza palcami. I nagle zaczynam słyszeć dźwięki. To się staje nie do wytrzymania. Rozsadza czaszkę. Płaczę.
- Ewa, co się stało. Jestem przy tobie. Ewa, dlaczego płaczesz?
Pragnęłam to właśnie usłyszeć: "jestem przy tobie". Nie - pielęgniarz. Nie - cień! Nie - anioł! Ale mój chłopak, mój mężczyzna. Człowiek, który mnie kocha.
- Weź moje ręce... o tak... tak...
Teraz pochyli się, teraz powie, teraz mnie pocałuje, teraz
mi poduszkę, okrywa pledem. <br>- Śpij, będę grał na niemej klawiaturze. <br>- Czy to dla ciebie wszystko jedno? <br>- Nie. Ale nie martw się. <br>Zamykam oczy. Usiłuję spać. Słyszę, że Andrzej siada znów do fortepianu. Nie słyszę dźwięków, ale czuję, że gra, że porusza palcami. I nagle zaczynam słyszeć dźwięki. To się staje nie do wytrzymania. Rozsadza czaszkę. Płaczę. <br>- Ewa, co się stało. Jestem przy tobie. Ewa, dlaczego płaczesz? <br>Pragnęłam to właśnie usłyszeć: "jestem przy tobie". Nie - pielęgniarz. Nie - cień! Nie - anioł! Ale mój chłopak, mój mężczyzna. Człowiek, który mnie kocha. <br>- Weź moje ręce... o tak... tak...<br>Teraz pochyli się, teraz powie, teraz mnie pocałuje, teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego