Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
spóźnia się, organizuje seanse towarzyskie pod drzwiami mojego gabinetu i wciąż podkreśla, w jakiej jest zażyłości z szefem, mówiąc np.: "Nie ma sprawy, Waldek podpisze" lub "No, nie wiem, czy Waldi się zgodzi...". Od tygodni zastanawiam się, jak porozmawiać z prezesem? Zależy mi na tej pracy, ale to staje się nie do wytrzymania. W ostatni piątek powiedziała, że musi wyjść wcześniej, bo wyjeżdżają na weekend i sama musiałam robić gościom kawę. Jak mu to powiedzieć, by nie poczuł się urażony?
Wanda

Dlaczego jemu? Czy to prezes źle prowadzi sekretariat? Zapomnij o prywatnych układach i myśl tylko o zawodowych: twój problem to asystentka, która
spóźnia się, organizuje seanse towarzyskie pod drzwiami mojego gabinetu i wciąż podkreśla, w jakiej jest zażyłości z szefem, mówiąc np.: "Nie ma sprawy, Waldek podpisze" lub "No, nie wiem, czy Waldi się zgodzi...". Od tygodni zastanawiam się, jak porozmawiać z prezesem? Zależy mi na tej pracy, ale to staje się nie do wytrzymania. W ostatni piątek powiedziała, że musi wyjść wcześniej, bo wyjeżdżają na weekend i sama musiałam robić gościom kawę. Jak mu to powiedzieć, by nie poczuł się urażony?<br>Wanda<br><br>Dlaczego jemu? Czy to prezes źle prowadzi sekretariat? Zapomnij o prywatnych układach i myśl tylko o zawodowych: twój problem to asystentka, która
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego