Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o remoncie pracowni,o zdrowiu,o pogodzie
Rok powstania: 2000
No, mam.
Ten taki strych, ta nadbudówka, oni się wadzili po sądach, kłócili się, żeby to, nie pozwolili tam dokończyć wiesz, tej budowy, no i ta nadbudówka stoi, pytałam, czy mogłabym w związku z tym kawałek tego, już nie powiedziałam, że tego tylko strychu, sobie wykorzystać na pracownię, ależ nie, nie ma mowy, no, i tam gołębie są, tam gołębie sobie zrobiły gniazda...
To jest prywatne?
Niczyje to jest w tej chwili. Gminy to nie jest....
Ci ludzie się po prostu...
tam, tamci mają, powinni to rozebrać, ale nie rozbiorą, no, bo skoro im nie pozwolono budować, no, to olali, no, przegrali sprawę
No, mam.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Ten taki strych, ta nadbudówka, oni się wadzili po sądach, kłócili się, żeby to, nie pozwolili tam dokończyć wiesz, tej budowy, no i ta nadbudówka stoi, pytałam, czy mogłabym w związku z tym kawałek tego, już nie powiedziałam, że tego tylko strychu, sobie wykorzystać na pracownię, ależ nie, nie ma mowy, no, i tam gołębie są, tam gołębie sobie zrobiły gniazda&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;To jest prywatne?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Niczyje to jest w tej chwili. Gminy to nie jest&lt;/&gt;....<br>&lt;who2&gt;Ci ludzie się po prostu&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;tam, tamci mają, powinni to rozebrać, ale nie rozbiorą, no, bo skoro im nie pozwolono budować, no, to olali, no, przegrali sprawę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego