Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
Zabielski odłożył słuchawkę: była godzina 10.29.
O godzinie 10.31 Woynicz-Zabielski połączył się z konfesjonałem katedry, w którym Podgurek przesłuchiwał wyznawców św. Spodeczka.
- Słyszałeś, Kociu?
- Tak, szefie, miałem już raport Miłośników Muzyki i Plastyczności.
- No i co?
- No nic.
- Jutro cały kraj będzie o tym wiedział.
- Tak, ale nie ma rady.
- A może...
- Może co, szefie?
- Może przemilczeć?
- Taak?
- No, bo czy taką wiadomość należy dawać? Ludzie będą się niepotrzebnie denerwować, tym bardziej po tym artykule Iknoćki. Przecież żyjemy w demokracji, jesteśmy dorośli, nie możemy chyba pozwalać sobie na ogłaszanie takich wiadomości. Pamiętasz sprawę 521?
- Tak, ale tam antyplastyczność nie wchodziła
Zabielski odłożył słuchawkę: była godzina 10.29.<br>O godzinie 10.31 Woynicz-Zabielski połączył się z konfesjonałem katedry, w którym Podgurek przesłuchiwał wyznawców św. Spodeczka.<br>- Słyszałeś, Kociu?<br>- Tak, szefie, miałem już raport Miłośników Muzyki i Plastyczności.<br>- No i co?<br>- No nic.<br>- Jutro cały kraj będzie o tym wiedział.<br>- Tak, ale nie ma rady.<br>- A może...<br>- Może co, szefie?<br>- Może przemilczeć?<br>- Taak?<br>- No, bo czy taką wiadomość należy dawać? Ludzie będą się niepotrzebnie denerwować, tym bardziej po tym artykule Iknoćki. Przecież żyjemy w demokracji, jesteśmy dorośli, nie możemy chyba pozwalać sobie na ogłaszanie takich wiadomości. Pamiętasz sprawę 521?<br>- Tak, ale tam antyplastyczność nie wchodziła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego