że płakały, rzęsy rozmazane, to przecież<br>nie ze szczęścia. Ano, co by o kim nie powiedzieć, każdy swój krzyż<br>niesie na swoją Golgotę.<br> Mimo więc że przed przyjściem Anny do nas matka wyraźnie od nich<br>stroniła, jakby o coś obrażona, gdy Róża wpadła z prośbą o ten przepis<br>na sernik, nie śmiała jej odmówić próbując jedynie ją zniechęcić:<br> - Ale to drogi sernik, panno Różo.<br> - Nie szkodzi - powiedziała tamta, radosna, że już w pierwszych<br>słowach matka jej nie odmówiła. - Ten, kto ma do nas przyjść, wart jest<br>najdroższego.<br> - Samej śmietany idzie litr. I nie może być za kwaśna ani, broń Boże,<br>podrabiana. To