Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
jest? - zapytała szorstko Adela.

- Nie wiem... - wyłkałam.

Adela wzruszyła ramionami:

- Jesteś już dość duża, żeby nie mazać
się nie wiadomo o co! - powiedziała.

Żałowałam już niemal tych czasów, gdy odnosiła
się do mnie tak jak do swoich małych, ba, nawet tego dnia,
gdy pierwszy raz wytarła mi łzy fartuchem.

Czasem nie śmiałam się już do niej po całych dniach
odzywać, czasem czyniłam jeszcze jakieś rozpaczliwe
i zawsze nieudane próby pojednania.

Pewnego razu Adela przyszła jednak mniej obca i odpychająca.


Zaczęła mi nawet sama opowiadać o jakichś swoich
troskach i kłopotach, co się teraz nieczęsto zdarzało.


Nie rozumiałam niemal treści jej słów, tak
jest? - zapytała szorstko Adela. <br><br>- Nie wiem... - wyłkałam. <br><br>Adela wzruszyła ramionami: <br><br>- Jesteś już dość duża, żeby nie mazać <br>się nie wiadomo o co! - powiedziała. <br><br>Żałowałam już niemal tych czasów, gdy odnosiła <br>się do mnie tak jak do swoich małych, ba, nawet tego dnia, <br>gdy pierwszy raz wytarła mi łzy fartuchem. <br><br>Czasem nie śmiałam się już do niej po całych dniach <br>odzywać, czasem czyniłam jeszcze jakieś rozpaczliwe <br>i zawsze nieudane próby pojednania. <br><br>Pewnego razu Adela przyszła jednak mniej obca i odpychająca. <br><br><br>Zaczęła mi nawet sama opowiadać o jakichś swoich <br>troskach i kłopotach, co się teraz nieczęsto zdarzało. <br><br><br>Nie rozumiałam niemal treści jej słów, tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego