Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 19
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
następnych kilku latach przeszło tylko kilka zespołów.

Na nartach, z liną i czekanem

Zdyb miał największe sukcesy w zimowym "podboju" Tatr i dlatego poświęcamy mu najwięcej miejsca. Wyprawy na zaśnieżone granie odbywał w towarzystwie pionierów, Zdyb miał szczęście należeć do tych, którzy pierwsi odkryli piękno Tatr zimą, wdarli się w nie śmiało i jeździli tam, gdzie ich fantazja narciarska poniosła. Prowadził ich Mariusz Zaruski, niekwestionowany przywódca środowiska zakopiańskich wspinaczy i narciarzy. On wiódł narciarzy na jakieś Giewonty, Żółte Turnie i tym podobne Goryczkowe Wierchy, jak pisał w Na bezdrożach tatrzańskich. Dlatego z Zaruskim był prawie wszędzie. Towarzyszami Zdyba na linie byli i
następnych kilku latach przeszło tylko kilka zespołów.<br><br>&lt;tit&gt;Na nartach, z liną i czekanem&lt;/&gt;<br><br>Zdyb miał największe sukcesy w zimowym "podboju" Tatr i dlatego poświęcamy mu najwięcej miejsca. Wyprawy na zaśnieżone granie odbywał w towarzystwie pionierów, Zdyb miał szczęście należeć do tych, którzy pierwsi odkryli piękno Tatr zimą, wdarli się w nie śmiało i jeździli tam, gdzie ich fantazja narciarska poniosła. Prowadził ich Mariusz Zaruski, niekwestionowany przywódca środowiska zakopiańskich wspinaczy i narciarzy. On wiódł narciarzy na jakieś Giewonty, Żółte Turnie i tym podobne Goryczkowe Wierchy, jak pisał w Na bezdrożach tatrzańskich. Dlatego z Zaruskim był prawie wszędzie. Towarzyszami Zdyba na linie byli i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego