ręką, wszystko spójne, logiczne, to chyba jej coś się poplątało, coś jej nie gra, ale nie umie mu powiedzieć co, odpędza niejasne uczucia, wszystkie pieniądze wydaje na ciuchy, bierze prysznic zamiast kąpieli, zapisuje się na kurs francuskiego.<br><br>Jest pewien, że to on, dobrze go pamięta, to był cholernie przystojny facet, nie sposób go zapomnieć, zresztą dalej jest przystojny, choć trochę przygarbiony, ta sama twarz, tyle że teraz nieźle zniszczona przez życie, cały jest zniszczony, niby elegancki, a jakby trochę wymięty, kołnierzyki jego koszul z pewnością są przetarte, tak samo mankiety, pewnie wstydliwie ukrywa je w rękawach marynarki, na pewno idzie się napić