Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
tolerowali podobny stan rzeczy w poprzednim roku, kiedy to dziki lokator był zdecydowanie bardziej kontaktowy i normalny. Trzeba było, zamiast litować się wówczas nad nim, zdecydowanie rozprawić się z nim i wyrzucić na zbity pysk. Teraz ani kłopotów by nie było, ani niepotrzebnych kosztów i swarów między lokatorami.
A tak - nie wiadomo jak długo jeszcze będą się bawić w tę idiotyczną ciuciubabkę i co się jeszcze może wydarzyć. Jedyna nadzieja, że rzeczywiście sprawą szybko zajmie się z urzędu prokurator. Bo jeżeli nie, to już tylko prasa i telewizja im pozostanie...

***

Lokalna prasa i regionalna telewizja zainteresowały się sprawą dzikiego lokatora piwnicy przy ulicy
tolerowali podobny stan rzeczy w poprzednim roku, kiedy to dziki lokator był zdecydowanie bardziej kontaktowy i normalny. Trzeba było, zamiast litować się wówczas nad nim, zdecydowanie rozprawić się z nim i wyrzucić na zbity pysk. Teraz ani kłopotów by nie było, ani niepotrzebnych kosztów i swarów między lokatorami.<br>A tak - nie wiadomo jak długo jeszcze będą się bawić w tę idiotyczną ciuciubabkę i co się jeszcze może wydarzyć. Jedyna nadzieja, że rzeczywiście sprawą szybko zajmie się z urzędu prokurator. Bo jeżeli nie, to już tylko prasa i telewizja im pozostanie...<br><br>***<br><br>Lokalna prasa i regionalna telewizja zainteresowały się sprawą dzikiego lokatora piwnicy przy ulicy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego